Pigułka "dzień po"

głupota! jak chcesz sie bawić to i powinienes wiedziec jakie są konsekwencje!

Terlikowski nie musi decydować o innych.

Teraz juz wiem dlaczego "Kościół" ma fundusz alimentacyjny"

to nie chodzi o decydowaniu za innych to są dzieci jeszcze nie narodzone ale dzieci jak masz sumienie je zabić zanim się urodzi to możesz się nie zgadzać z Terlikowskim

LEpsza pozniej aborcja niz pigulka?- banda durni na czele z klerem,

to lepiej jest urodzić i zabić wywalić na śmietnik w reklamówce , lub po ćwiartkować i włożyć do zamrażalnika obok mięsa , ta pigułka dzień po p - to świetne rozwiązanie dla wielu kobiet , bo facet nie poczuwa się potem do żadnej odpowiedzialności zrobi swoje i poszedł zostawia Cię samą z tym problemem do matki ; lepiej wcześnie niż pózno

Ksiądz niech kupi taką tabletkę zamiast dzieci robić które potem z ofiary utrzymuje ciekawa jestem czy jak taka matka przyjdzie do plebana to czy pomoże?

Dlaczego podany jest tak żałosny cytat? To jest tabletka antykoncepcyjna, nie wczesnoporonna, więc dlaczego wprowadzacie ludzi w błąd?

Ci, którzy twierdzą, że dzień "po" już są dzieci, to chyba w szkole na lekcji biologii w oślej ławce siedzieli. Współczuję im ciemnogrodu.

Terlikowski ma niezłą kasę za swoje gadanie. Ciekawe, czy też by tak krzyczał, gdyby dla całej rodziny miał 1300 zł? Gdyby przygarniał te dzieci, które urodzą się i nie ma dla nich "życia" w normalnych warunkach, to nie denerwowałoby mnie takie wtrącanie się do innych.

tabletka ta nie jest tabletka poronna tylko nie dopuszcza do zaplodnienia ludzie edukujcie sie potem zaczynajcie dyskusje

Apel do Pana Tomasza Terlikowskiego:Panie Tomaszu,proszę zaadoptować wszystkie dzieci z domów dziecka w całej Polsce oraz wszystkie dzieci pochodzące z przestępstw,tzn. z gwałtów...I wyżywić te zaadoptowane dzieci za najniższą krajową...No,może się Pan starać o dodatek dla rodziny wielodzietnej...

a kto ' pisowcom" karze kupować - "te" tabletki!? nikt ich nie bedzie zmuszał ! obłudnicy! ale nie - muszą zabronić - bo im się znów coś nie podoba !

Tabletka dzień po to tabletka, która nie pozwala aby narodziło się dziecko. Jeśli mogło narodzić się dziecko a po tabletce nie będzie dziecka to znaczy, że powstający zaczątek życia został zabity. Dla zainteresowanych proszę przeczytać w internecie świadectwo kobiety pod tytułem: "Trafiona przez piorun" Gloria Polo bardzo pouczająca lektura.

Paweł, a może byś wziął pod uwagę opinię ginekologów, którzy mają w tym kierunku gruntowne wykształcenie, a nie pleciesz bzdury udając, że dużo wiesz. A tak na logikę: jak można zabić kogoś, kto nie istnieje? Paweł ty zacznij się leczyć lub zmień psychiatrę, bo ten Cię oszukuje, że nic Ci nie jest.

Należy jednak pamiętać, że nie każde dziecko będące w Domu Dziecka czy też "poćwiartowane etc" pojawiło się w wyniku braku możliwości kupienia takiej tabletki bez recepty. Wiele przypadków tego typu jest spowodowanych w rodzinach, w których ludzie decydują się na dziecko, a następnie czynniki środowiskowe i społeczne powodują u nich taką właśnie decyzję. I nie jest to wina niemożności poradzenia sobie z ciążą tylko braku skrupułów. Są okna życia, rodziny adopcyjne i zastępcze. Natomiast Kościół Katolicki ma pełne prawo do swojej opinii tak jak każdy człowiek i niekoniecznie trzeba od razu wyciągać jakieś "przewinienia", tematem jest tabletka poronna a nie życie księży. Nie ma znaczenia czy nazwiemy tabletkę wczesnoporonną czy antykoncepcyjną ponieważ w myśl religii obie kwestie są negatywne. Skoro "dzień po" nie ma dzieci - to po co tabletka dzień po?:)

To może zabrońmy sprzedaży prezerwatyw...?Bo też,zdarza się,że nie dopuszczają do narodzin dziecka,bo są swego rodzaju środkiem antykoncepcyjnym...?Tak na marginesie,przestępstwa na tle seksualnym,w wyniku których może pojawić się dziecko,też są negatywne...Tak samo negatywna jest pedofilia,która jest jednym z tego rodzaju przestępstw...Przestępstw,a nie przewinień... :(

Nie tylko kler ma prawo do własnego zdania.Takie prawo mają też wszyscy obywatele naszego kraju.Nie popieram aborcji,ale ludzie mają prawo do własnego zdania...Takiego czy innego...To ich wybór...

Kobiety "na utrzymaniu" księży mają dużo czasu, bo przeważnie nie pracują, mogą więc posiedzieć w kolejce do lekarza ginekologa,żeby wypisał im receptę na tabletkę.Mają też za co prywatnie pójść do lekarza.

Księża mają osobisty interes w tym, żeby kobiety zachodziły w ciążę, bo za chrzest zapłacą, za komunię -zapłacą, za bierzmowanie- zapłacą, za ślub -zapłacą, a nawet kiedy umrą - to za nich zapłacą (i to niemało). Więc czemu się dziwicie?

Do xyz jesteś wyrafinowanym .... sam idź do psychiatry bo nic nie wiesz.Ginekolog to też tylko człowiek a medycyna na wiele rzeczy nie zna odpowiedzi. To co napisałem dotyczy piątego przykazania nie zabijaj.Róże są formy zabijania a tabletka dzień po jest jedną z nich.

Ktoś,kto pali,i umiera na raka płuc z tego powodu...to tak jakby się sam na raty zabijał...To tylko przykład taki...

głupoty gadacie,odsyłam do fachowej literatury,ta tabletka powoduje ścięczenie błony śluzowej macicy i wtedy zarodek nie ma gdzie się implantować i obumiera.Zarodek-czyli połączona już komórka jajowa i plemnik . Sami ocencie,czy to nie jest wczesnoporonna. Każdy ma prawo wyboru...

A najprostsze rozwiązanie na to wszystko to po prostu przestać uprawiać seks :)